FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie :: Rejestracja :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj
Tęczowe opowieści: Opowieść 1:Zamek na skałach

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.psgc.fora.pl Strona Główna -> Laboratorium dr Jacksona
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Serina
Kapral



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:41, 11 Maj 2009    Temat postu: Tęczowe opowieści: Opowieść 1:Zamek na skałach

Żałosna pieśń zachodniego wiatru niosła się wybrzeżem łącząc swe tony z dźwiękiem huczących fal, które długimi językami lizały podstawy wystających skał. Straszliwy łomot niemalże poruszał ziemię w posadach. Gwiazdy dotąd niewzruszenie wiszące na granatowym sklepieniu, zadrżały lekko , tak iż wydawało się , że lada dmuchnięcie strąci je z nieboskłonu .
Była to jedna z tych złowrogich nocy, o których po karczmach krążyły najdziwniejsze opowieści.
Powiadano, że wiatr zawiera w sobie wołanie królewny, która wiele lat wcześniej mieszkała w nadmorskim zamczysku, a zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach podczas jednego z szalejących sztormów. W opowieści starych ludzi tkwiło być może ziarenko prawdy, albowiem na jednej z wystających skał istniały rzeczywiście potężne, starodawne mury, których pochodzenia już nikt nie pamiętał. Gdyby jakiś zbłąkany wędrowiec przypadkiem znalazł się w tych stronach, dostrzegłby ponury zarys sylwetki zamczyska dumnie górującej nad bezkresem morskich wód.
Stało tam niewzruszone, pełne dostojeństwa, choć ostre powietrze smagało bezlitośnie.
Potężne obwarowania pachniały solą i wodorostami, a w ścianach słychać było przeciągłe wycie wiatru, które, gdy dobrze się wsłuchać przypominało rzewne tony starodawnej pieśni. Dawno zapomniane strofy rozbrzmiewały płynnie, równo i subtelnie opiewając lata świetności zamku.
Komnaty wypełniły się muzyką. Nagie ściany pokryły grube gobeliny, a w kominku płonął wesoły ogień. Królewna siedziała na w fotelu przędąc. Nici śmigały we wprawnych palcach, kołowrotek terkotał radośnie. Emma lubiła to zajęcie, choć rzadko zdarzało się, by jej na nie pozwalano.
- To nie robota dla panny twego stanu- mawiała matka, jeśli tylko zauważyła poczynania córki. –Ręce zniszczysz, dziecinko- dodawała tonem usprawiedliwienia.
Tego dnia, jednak nikt nie sprzeciwiał się dziwnym upodobaniom królewny.
Królewska para wyjechała w podróż zostawiając córkę pod opieką starej ochmistrzyni, która pozwalała jej na wszystko.
Emma przerwała pracę wsłuchując się w skowyt wiatru zmieszany z hukiem szalejącego sztormu. Uwielbiała taką pogodę. Było w niej coś tajemniczego, a ona lubiła tajemnice. Nie zważając na chłód, wyszła na balkon. Wpatrzyła się w morze. Miało barwę płynnej stali i wcale nie było szlachetne, czy dumne. Przeciwnie, wyglądało tak, jakby żądało ofiary. Królewna wychyliła się nieco. Odpięła diamentowy naszyjnik i ze słowami „Oto twa ofiara” rzuciła w odmęt fal. Morze jednak nie uspokoiło się. Spienione wody wystąpiły z brzegu. Przerażona nagłą zmianą, Emma próbowała uciec, jednak nie zdążyła. Fale porwały ją ze sobą.
Odtąd każdej sztormowej nocy wśród wiatru słychać żałosny dziewczęcy jęk. Mówią, że to Emma żegna się ze światem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.psgc.fora.pl Strona Główna -> Laboratorium dr Jacksona Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Army Design by mfs9 - Strik9
Regulamin